piątek, 16 lipca 2010

SPOCENI W LODÓWCE s01e05 "pakol real estate"

Nie jesteśmy do końca świadomi tego co stało się wczoraj. Odkryliśmy niesamowita moc Olesi. Narkotyki znajdują ją same, jak magnes wciąż przyciąga je. Może to dlatego, że wygląda jakby ich bardzo potrzebowała, gdyż wystarczyło wyjść z maka i zapalić papierosa i jak do kompotu wpada śliwka tak do Olesi przychodzą dilerzy. Zaprzyjaźniliśmy się z Fuzzem i to on zapoznał nas z Beatą- krypto Aldoną a ona z Hubertem i potem spaliśmy u Bena który jest Jackiem który jest Lockiem. Mamy dom, fakt faktem nie to co nasze pierwsze gniazdko ale też jest dobrze. Pierwszy prysznic był wspaniały, mycie się ciekłym azotem jest naprawdę orzeźwiające. Do wiadomości wszystkich co się w nas podkochują. Jesteśmy parą. Nie planowaliśmy tego, samo wyszło, dowiedzieliśmy się dopiero od Aldony, teraz musi tak pozostać, na szczęście nie widzieliśmy się jeszcze nago.
Z niecierpliwością oczekujemy ujawnienia się mocy Matasia, dopiero co odkryliśmy, że jest głuchy i nie potrafi zapamiętać nazw ulic, albo raczej nie słyszy gdy ktoś mu podaje adres.
Jesteśmy też zafascynowani zróżnicowaniem kulturowym w Łodzi, spodziewaliśmy się choć kilku Anglików, którzy przyjechali tu na erazmusa jednak polscy studenci Uniwersytetu Łódzkiego zdecydowanie przodują z wyjątkiem kilku Hindusów, miliona Pakoli i czarnych skądkolwiek.
Jeśli kiedykolwiek wrócimy to damy się wam natrzeć naszym kocyczkiem. Wiemy, że jesteście wielkimi fanami, o gaciach pogadamy później gdyż jesteśmy na deficycie.
Pozdrawiamy Czechy Francję i Niemcy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz